Książka w stylu „Greya”, ale na zdecydowanie wyższym poziomie literackim, pokazująca psychologiczne motywacje działań osób owładniętym obsesją; o stalkerze obsesyjnie prześladującym pewna dziewczynę.
Kiedy do księgarni w nowojorskiej East Village wchodzi początkująca pisarka Guinevere Beck, pracujący tam Joe zupełnie traci dla niej głowę. Beck jest bowiem wszystkim, czego Joe pragnie: kobietą obdarzoną nieustępliwością i ciętym językiem, a przy tym olśniewająco piękną i seksowną. Beck jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jest dla Joego ideałem, wkrótce jednak ulega czarowi mężczyzny, który wydaje się stworzony dla niej. Rzecz w tym, że nie wie wszystkiego o Joe i sama też kryje pewne tajemnice. Ich związek oparty na wzajemnej fascynacji nabiera tempa, obsesja ma zgubne konsekwencje…
Będzie ci przykro, kiedy zrozumiesz, do czego mnie zmusiłaś... Dobra wiadomość jest taka, że niczego nie żałuję. Caroline Kepnes – pochodzi z Cape Cod (USA), jest autorką wielu opowiadań. Wyreżyserowała film krótkometrażowy Miles Away. Ukończyła historię Stanów Zjednoczonych na Uniwersytecie Brownów. Mieszka w Los Angeles. Ty to jej debiut powieściowy. Spodziewałem się czegoś lepszego. Było dużo momentów nudnych,
(...)ale przeważały te ciekawsze, zabawniejsze... Na pewno nie mogę zgodzić się z tym, iż Ty trzyma w napięciu. Narratorem jest główny bohater, Joe Goldberg, który prowadzi długi monolog. Pomysł bardzo mi się spodobał, aczkolwiek wykonanie niekoniecznie. Do przeczytania powieści zachęcił mnie tylko i wyłącznie opis, bo okładka, jak sami widzicie, jest... odrażająca. Kiedy do księgarni w nowojorskiej West Village wchodzi początkująca pisarka Guinevere Beck, zatrudniony tam Joe zupełnie traci dla niej głowę. Beck jest bowiem wszystkim, czego Joe pragnie: kobietą nieustępliwą i obdarzoną ciętym językiem, a przy tym olśniewająco piękną i seksowną. Beck jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jest dla Joego ideałem, wkrótce jednak ulega czarowi mężczyzny, który wydaje się dla niej stworzony. Rzecz w tym, że nie wie o nim wszystkiego. Ich związek oparty na wzajemnej fascynacji nabiera tempa, ale obsesja ma zgubne konsekwencje opis pochodzi z okładki książki. "– Każdy się napina, żeby być lepszy, zrzucić parę kilo, przeczytać pięć książek, pójść do muzeum, kupić płytę z muzyką poważną, posłuchać jej i ją polubić. A tak naprawdę wszyscy wolą napychać się pączkami, przeglądać kolorowe pisemka i kupować albumy popowych gwiazdek." Joe jest bohaterem mającym w sobie dwie, różne 'osoby'. Z jednej strony jest uroczy, inteligentny, olśniewający, przystojny, zabawny, lecz z drugiej: psychopatyczny, agresywny, wulgarny, taki, który zrobi wszystko, by osiągnąć zamierzony cel. Umie owinąć sobie wokół palca kobiety. On dla jednej dziewczyny może zrobić wszystko – jest w stanie sprawdzić o niej wszystkie informacje w Google oraz mediach społecznościowych, ukraść telefon i podszywać się pod daną osobą. Ty to według mnie utwór średni, nie jest bardzo dobry, zapadający w pamięć, aczkolwiek nie uważam tej powieści za gniota. Nie polecam ani odradzam. Musicie sami zdecydować, czy warto sięgnąć. Pamiętajcie! Zajrzyjcie na stronę 228! Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Domowi Wydawniczemu PWN. Tytuł: Ty Tytuł oryginału: You Autor: Caroline Kepnes Wydawnictwo: Dom Wydawniczy PWN Przełożył: Jacek Żuławnik Korekta: Joanna Morawska, Agnieszka Więckowska Projekt okładki: Urszula Gireń Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 412 Data wydania: 22.06.2015 ISBN: 978-83-7705-774-2
„Pomagam ci, bo potrzebujesz egzorcyzmu, ponownych narodzin. Zgrzeszyłaś, manipulowałaś Nickym, zwiodłaś Peach na pokuszenie, śledziłaś Benjiego. Jesteś potworem, jesteś solipsystyczna do szpiku kości i jesteś bluźnierczynią, ponieważ wszystko, czego sama pragniesz, to ty.” Bohaterem powieści jest Joe Goldberg. Mężczyzna pracuje w księgarni w Nowym Jorku. Pomimo braku wykształcenia jest bardzo inteligentny. Na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo ułożonym i oczytanym,
(...)jednak pozory mogą mylić, bowiem mężczyzna okazuje się być psychopatą. Pewnego dnia Joe poznaje Guinevere Beck, młodą, piękną kobiety, która próbuje swoich sił w pisarstwie. Joe ma obsesję na punkcie Beck, śledzi ją i jej poczynania na social mediach, ściąga jej zdjęcia, potem przegląda godzinami, a przy tym słucha jej ulubionej muzyki. Kradnie dziewczynie telefon, przez co zyskuje dostęp do jej haseł, dzięki temu ma wgląd w jej wiadomości prywatne. Opisuje się mianem opiekuna Beck. Nic nie jest w stanie powstrzymać Joego przed zbliżeniem się do dziewczyny, nawet jej chłopak Benji, którego jak zwierzę zamyka w klatce, w piwnicy księgarni, korzystając z jego telefonu manipuluje uczuciami Beck, ta czując się zraniona i zdradzona przez chłopaka, wpada w sidła Joego. „- Co ci odbiło? - Kocham cię. - To nie jest miłość. To jest… chore. - To nasz wszechzwiązek – mówię. Nasze słowo. - Trzeba cię leczyć – mówisz. Jesteś głucha. - Jesteś czubek.” Główny bohater oczywiście jest tutaj negatywną postacią. Jest stalkerem, groźnym maniakiem, który może posunąć się nawet do zabójstwa, wszystko po to by osiągnąć swój cel, a jego celem jest Beck. Pomimo, że jest to postać, która powinna wzbudzać w czytelniku niechęć, to jednak nie zawsze tak się dzieje, czasami jego zachowanie, myśli czy dialogi, które prowadzi wzbudzają uśmiech na twarzy, niekiedy jest tak, że wyobrażamy sobie dżentelmena, który bardzo się troszczy o swoją dziewczynę, prawdą jest, że potrafi wzbudzić w czytelniku sympatię. Kepnes w bardzo ciekawy oraz realistyczny sposób przedstawiła, to „co siedzi w głowie” człowieka niepoczytalnego. Przedstawia jego prawdziwe oblicze oraz to w jaki sposób my go widzimy, a raczej to co on chce, żebyśmy zobaczyli. „Jestem zbokiem, psycholem, stalkerem, chomikiem i świrem.” Co ciekawe Joe dzięki pracy w księgarni posiada olbrzymią wiedzę o wielu autorach i książkach, co często jest przytaczane w powieści. Nierzadko porównuje cechy charakteru osób lub to, co dzieje się w jego życiu do... książek. „Masz tę samą wadę co wszystkie książki w księgarni: skończyłaś się, zostawiłaś mnie, odeszłaś na zawsze. Już nigdy nie będziesz trzymała mnie w niepewności, już nigdy nie będę czekał na odpowiedź od ciebie.” Z punktu widzenia postronnego obserwatora Joe może wydać się zwykłym facetem, zakochanym w ślicznej dziewczynie. Ale czy nie tak chce być postrzegany psychopata? Przecież on myśli, że robi wszystko w dobrej wierze. „Kocha” i opiekuje się kobietą. „Jestem opiekunem. Najgorsze, że gdyby ktoś nas teraz zobaczył, pomyślałby, że to ja jestem psycholem, bo przyszedłem tu za tobą. Na tym polega problem z tym światem. I z kobietami.” Książka jest bardzo dobrze napisana. Wątek fabularny został skonstruowany pomysłowo. W dużej mierze znajdują się w niej opisy - myśli głównego bohatera, czytelnik dosłownie siedzi w jego głowie i czeka na jego kolejny krok. Postać bohatera pierwszoplanowego jest doskonale wykreowana. Język jakim napisana jest książka jest dosyć barwny. Jedyne czego mogę się przyczepić, to motyw zabójstwa, bardzo kiepsko opisany, można powiedzieć, że czytelnik dowiaduje się, że ktoś kogoś zabił i tyle, zero szczegółów. Książka niesie przestrogę, że internet, a w szczególności social media są dla potencjalnego stalkera idealnym źródłem informacji o nas. Ludzie są tak skonstruowani, że mają wewnętrzną potrzebę chwalenia się tym, co robią w danej chwili, gdzie są czy co kupują itd., a wasz prześladowca tylko czeka na ten ruch, a raczej na waszą aktualizację statusu między innymi na Facebooku. „Nie, nie. Nie chcę być przewidywalną dziewczyną z Facebooka, która na profilu pokazuje całe swoje życie. (…) Niektórzy zachowują się tak, jakby bardziej im zależało na aktualizowaniu statusu niż na prawdziwym życiu.” Reasumując. „Ty” jest to bardzo udany debiut powieściowy Caroline Kapnes. Jeżeli liczycie na lekką lekturę, przy której się odprężycie, to się mylicie, bowiem jest to książka, której należy poświęcić troszeczkę czasu. Pomimo, że znajdziecie w niej wątki erotyczne, to autorka bardziej skupia się na dogłębnym opisie tego czym jest stalking oraz jak zachowuje się psychopata i robi, to w sposób bardzo realistyczny. Jestem pewna, że nie jest to lektura dla każdego i nie każdy odnajdzie się w tej tematyce, jednak osobiście bardzo się cieszę, że miałam możliwość zapoznania się z tą pozycją. Jest to naprawdę ambitna powieść z górnej półki. Polecam. „Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma.”
Między prawdziwą miłością a niszczącą obsesją przebiega bardzo cienka granica. Czy da się odróżnić te dwa uczucia zanim będzie za późno? Czas goni, a pozornie niewinne zakochanie przeradza się w szaleństwo, które może doprowadzić nawet do zbrodni… Netflix to platforma, która już od paru lat cieszy się popularnością w wielu krajach, między innymi, w Polsce. W ramach ciekawostki, wszystko rozpoczęło się ponad dwie dekady temu od wypożyczalni płyt DVD.
(...)Współcześnie Netflix kojarzy nam się głównie z serialami. Jednym z nich jest słynny „Ty”, będący luźną adaptacją książki noszącej ten sam tytuł. I dzisiaj skupimy się na literackim pierwowzorze. Uniknę porównania z ekranizacją, ponieważ jeszcze jej nie widziałam, choć słyszałam na sporo pozytywnych komentarzy — przyznam, że teraz zamierzam poświęcić kilka wolnych dni na mały „seans”, właśnie ze względu na powieść, która, o dziwo, bardzo zaskoczyła. Nie będę ukrywać, początkowo podchodziłam do niej dość sceptycznie. Zazwyczaj trzymają się mnie pewne wątpliwości, gdy dane dzieło jest aż za mocno wychwalane. Warto pokonywać uprzedzenia, można tym sposobem trafić na dobrą lekturę. Książkę czyta się niesamowicie szybko. Wciąga, wartka akcja przeplata się z retrospekcjami. Świetnie stworzeni bohaterowie! Wzbudzają mieszane emocje, nie pozostawiają nikogo obojętnym. Doszłam do wniosku, że idealnym wyborem było obsadzenie Josepha w roli księgarza. Dzięki Kepnes poznałam wielu nowych autorów, pozycji. Sięgnęłam po „Franny i Zooey” Salingera i jestem zachwycona. Cóż, najwidoczniej Joe ma podobny gust literacki. Na początku nawet wydawał mi się sympatyczny, jednak ciągle z tyłu głowy miałam świadomość, że wkrótce wydarzy się coś złego, coś pochodzącego prosto z jego chorego umysłu. Goldberg chwilami kojarzył mi się ze słynnym Tedem Bundy'm, ze względu na łączącą obu mężczyzn umiejętność oczarowywania. Muszę zdradzić, że przeczytałam dużo opinii dotyczących i książki, i serialu, nie tylko na polskich portalach. Trochę zaskoczyło mnie, że Joe zauroczył sporą rzeszę kobiet, mimo jego psychopatycznej osobowości. To świadczy o dobrze skonstruowanej postaci, naprawdę nieoczywistej w swoich zachowaniach. Jest inteligentny, sprytny, umie planować. I sprawia wrażenie człowieka zakochanego bez pamięci, dosłownie chcącego nosić wybrankę na rękach, roztaczać nad nią parasol ochronny, być jej rycerzem, kochankiem, przyjacielem. Ale — no właśnie, „ale” — trzeba zauważyć różnicę między gorącą miłością a czystą obsesją. Za najciekawszy punkt całości uznaję sposobność do analizowania skomplikowanego umysłu. Joe, jak przed momentem wspomniałam, podbija serca nawet widzek oraz czytelniczek. Historia opisana w „Ty” tylko pozornie wydaje się niemożliwa. A wystarczy zerknąć do gazet, poszperać w Internecie… Tego typu sytuacje rzeczywiście się zdarzają. Nie zawsze są aż tak drastyczne w skutkach, jednak potrafią przestraszyć. Kepnes sprawiła, że wierzę w jej opowieść, umiem ją sobie wyobrazić w realnym życiu, co dodaje lekturze dreszczyku emocji. Tym bardziej, iż narratorem jest sam Joseph. Widzimy świat jego oczyma, razem z nim obserwujemy Beck, śledzimy każdy jej krok. Przerażające, świetny styl. „Ty” to niewątpliwie oryginalna książka, którą trudno sklasyfikować. Owszem, ogromna w niej ilość cech charakterystycznych dla thrillerów, lecz, według mnie, to przede wszystkim bardzo interesujące studium psychiki osoby oszalałej na punkcie drugiego człowieka. Komu polecę tę powieść? Czytelnikom lubiącym niebanalne fabuły, trzymające w napięciu, pociągające „zawieszeniem w powietrzu” — oczekiwanie na kolejny ruch głównego bohatera, ruch finalnie nadchodzący, a wówczas zwalający z nóg. Naprawdę fascynująca pozycja, warta uwagi. Myślę, że dobrze po nią sięgnąć przed serialem.
Dość długa lektura, czyta się dość powoli, ale z zainteresowaniem, chociaż większość bohaterów antypatyczna
Sama nie wiem co myśleć o tej książce... niby wciągająca, ale czyta się dość opornie. Autorka nazbyt siliła się na "pikantne" momenty, które moim zdaniem wyszły bardzo wulgarnie.. Książka pisana ciągłym tekstem, bez dialogów... same przemyślenia głównego bohatera, które czasem są nielogiczne. Przeczytałam do końca, bo ciekawa jestem porównania z serialem Netflixa.
Pozycja została dodana do koszyka.
Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej
SOWA OPAC :: wersja 6.4.1 (2024-11-08)
Oprogramowanie dostarczone przez SOKRATES-software.
Wszelkie uwagi dotyczące oprogramowania prosimy zgłaszać w bibliotece.
Dobra wiadomość jest taka, że niczego nie żałuję.
Caroline Kepnes – pochodzi z Cape Cod (USA), jest autorką wielu opowiadań. Wyreżyserowała film krótkometrażowy Miles Away. Ukończyła historię Stanów Zjednoczonych na Uniwersytecie Brownów. Mieszka w Los Angeles. Ty to jej debiut powieściowy.
Spodziewałem się czegoś lepszego. Było dużo momentów nudnych, (...) ale przeważały te ciekawsze, zabawniejsze... Na pewno nie mogę zgodzić się z tym, iż Ty trzyma w napięciu. Narratorem jest główny bohater, Joe Goldberg, który prowadzi długi monolog. Pomysł bardzo mi się spodobał, aczkolwiek wykonanie niekoniecznie. Do przeczytania powieści zachęcił mnie tylko i wyłącznie opis, bo okładka, jak sami widzicie, jest... odrażająca.
Kiedy do księgarni w nowojorskiej West Village wchodzi początkująca pisarka Guinevere Beck, zatrudniony tam Joe zupełnie traci dla niej głowę. Beck jest bowiem wszystkim, czego Joe pragnie: kobietą nieustępliwą i obdarzoną ciętym językiem, a przy tym olśniewająco piękną i seksowną.
Beck jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jest dla Joego ideałem, wkrótce jednak ulega czarowi mężczyzny, który wydaje się dla niej stworzony. Rzecz w tym, że nie wie o nim wszystkiego. Ich związek oparty na wzajemnej fascynacji nabiera tempa, ale obsesja ma zgubne konsekwencje opis pochodzi z okładki książki.
"– Każdy się napina, żeby być lepszy, zrzucić parę kilo, przeczytać pięć książek, pójść do muzeum, kupić płytę z muzyką poważną, posłuchać jej i ją polubić. A tak naprawdę wszyscy wolą napychać się pączkami, przeglądać kolorowe pisemka i kupować albumy popowych gwiazdek." Joe jest bohaterem mającym w sobie dwie, różne 'osoby'. Z jednej strony jest uroczy, inteligentny, olśniewający, przystojny, zabawny, lecz z drugiej: psychopatyczny, agresywny, wulgarny, taki, który zrobi wszystko, by osiągnąć zamierzony cel. Umie owinąć sobie wokół palca kobiety. On dla jednej dziewczyny może zrobić wszystko – jest w stanie sprawdzić o niej wszystkie informacje w Google oraz mediach społecznościowych, ukraść telefon i podszywać się pod daną osobą.
Ty to według mnie utwór średni, nie jest bardzo dobry, zapadający w pamięć, aczkolwiek nie uważam tej powieści za gniota. Nie polecam ani odradzam. Musicie sami zdecydować, czy warto sięgnąć. Pamiętajcie! Zajrzyjcie na stronę 228! Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Domowi Wydawniczemu PWN.
Tytuł: Ty Tytuł oryginału: You Autor: Caroline Kepnes Wydawnictwo: Dom Wydawniczy PWN Przełożył: Jacek Żuławnik Korekta: Joanna Morawska, Agnieszka Więckowska Projekt okładki: Urszula Gireń Wydanie: I Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) Liczba stron: 412 Data wydania: 22.06.2015 ISBN: 978-83-7705-774-2
„- Co ci odbiło?
- Kocham cię.
- To nie jest miłość. To jest… chore.
- To nasz wszechzwiązek – mówię.
Nasze słowo.
- Trzeba cię leczyć – mówisz. Jesteś głucha. - Jesteś czubek.” Główny bohater oczywiście jest tutaj negatywną postacią. Jest stalkerem, groźnym maniakiem, który może posunąć się nawet do zabójstwa, wszystko po to by osiągnąć swój cel, a jego celem jest Beck. Pomimo, że jest to postać, która powinna wzbudzać w czytelniku niechęć, to jednak nie zawsze tak się dzieje, czasami jego zachowanie, myśli czy dialogi, które prowadzi wzbudzają uśmiech na twarzy, niekiedy jest tak, że wyobrażamy sobie dżentelmena, który bardzo się troszczy o swoją dziewczynę, prawdą jest, że potrafi wzbudzić w czytelniku sympatię. Kepnes w bardzo ciekawy oraz realistyczny sposób przedstawiła, to „co siedzi w głowie” człowieka niepoczytalnego. Przedstawia jego prawdziwe oblicze oraz to w jaki sposób my go widzimy, a raczej to co on chce, żebyśmy zobaczyli.
„Jestem zbokiem, psycholem, stalkerem, chomikiem i świrem.” Co ciekawe Joe dzięki pracy w księgarni posiada olbrzymią wiedzę o wielu autorach i książkach, co często jest przytaczane w powieści. Nierzadko porównuje cechy charakteru osób lub to, co dzieje się w jego życiu do... książek.
„Masz tę samą wadę co wszystkie książki w księgarni: skończyłaś się, zostawiłaś mnie, odeszłaś na zawsze. Już nigdy nie będziesz trzymała mnie w niepewności, już nigdy nie będę czekał na odpowiedź od ciebie.” Z punktu widzenia postronnego obserwatora Joe może wydać się zwykłym facetem, zakochanym w ślicznej dziewczynie. Ale czy nie tak chce być postrzegany psychopata? Przecież on myśli, że robi wszystko w dobrej wierze. „Kocha” i opiekuje się kobietą.
„Jestem opiekunem. Najgorsze, że gdyby ktoś nas teraz zobaczył, pomyślałby, że to ja jestem psycholem, bo przyszedłem tu za tobą. Na tym polega problem z tym światem. I z kobietami.” Książka jest bardzo dobrze napisana. Wątek fabularny został skonstruowany pomysłowo. W dużej mierze znajdują się w niej opisy - myśli głównego bohatera, czytelnik dosłownie siedzi w jego głowie i czeka na jego kolejny krok. Postać bohatera pierwszoplanowego jest doskonale wykreowana. Język jakim napisana jest książka jest dosyć barwny. Jedyne czego mogę się przyczepić, to motyw zabójstwa, bardzo kiepsko opisany, można powiedzieć, że czytelnik dowiaduje się, że ktoś kogoś zabił i tyle, zero szczegółów.
Książka niesie przestrogę, że internet, a w szczególności social media są dla potencjalnego stalkera idealnym źródłem informacji o nas. Ludzie są tak skonstruowani, że mają wewnętrzną potrzebę chwalenia się tym, co robią w danej chwili, gdzie są czy co kupują itd., a wasz prześladowca tylko czeka na ten ruch, a raczej na waszą aktualizację statusu między innymi na Facebooku.
„Nie, nie. Nie chcę być przewidywalną dziewczyną z Facebooka, która na profilu pokazuje całe swoje życie. (…) Niektórzy zachowują się tak, jakby bardziej im zależało na aktualizowaniu statusu niż na prawdziwym życiu.” Reasumując. „Ty” jest to bardzo udany debiut powieściowy Caroline Kapnes. Jeżeli liczycie na lekką lekturę, przy której się odprężycie, to się mylicie, bowiem jest to książka, której należy poświęcić troszeczkę czasu. Pomimo, że znajdziecie w niej wątki erotyczne, to autorka bardziej skupia się na dogłębnym opisie tego czym jest stalking oraz jak zachowuje się psychopata i robi, to w sposób bardzo realistyczny. Jestem pewna, że nie jest to lektura dla każdego i nie każdy odnajdzie się w tej tematyce, jednak osobiście bardzo się cieszę, że miałam możliwość zapoznania się z tą pozycją. Jest to naprawdę ambitna powieść z górnej półki. Polecam.
„Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma.”
Książkę czyta się niesamowicie szybko. Wciąga, wartka akcja przeplata się z retrospekcjami. Świetnie stworzeni bohaterowie! Wzbudzają mieszane emocje, nie pozostawiają nikogo obojętnym. Doszłam do wniosku, że idealnym wyborem było obsadzenie Josepha w roli księgarza. Dzięki Kepnes poznałam wielu nowych autorów, pozycji. Sięgnęłam po „Franny i Zooey” Salingera i jestem zachwycona. Cóż, najwidoczniej Joe ma podobny gust literacki. Na początku nawet wydawał mi się sympatyczny, jednak ciągle z tyłu głowy miałam świadomość, że wkrótce wydarzy się coś złego, coś pochodzącego prosto z jego chorego umysłu. Goldberg chwilami kojarzył mi się ze słynnym Tedem Bundy'm, ze względu na łączącą obu mężczyzn umiejętność oczarowywania.
Muszę zdradzić, że przeczytałam dużo opinii dotyczących i książki, i serialu, nie tylko na polskich portalach. Trochę zaskoczyło mnie, że Joe zauroczył sporą rzeszę kobiet, mimo jego psychopatycznej osobowości. To świadczy o dobrze skonstruowanej postaci, naprawdę nieoczywistej w swoich zachowaniach. Jest inteligentny, sprytny, umie planować. I sprawia wrażenie człowieka zakochanego bez pamięci, dosłownie chcącego nosić wybrankę na rękach, roztaczać nad nią parasol ochronny, być jej rycerzem, kochankiem, przyjacielem. Ale — no właśnie, „ale” — trzeba zauważyć różnicę między gorącą miłością a czystą obsesją.
Za najciekawszy punkt całości uznaję sposobność do analizowania skomplikowanego umysłu. Joe, jak przed momentem wspomniałam, podbija serca nawet widzek oraz czytelniczek. Historia opisana w „Ty” tylko pozornie wydaje się niemożliwa. A wystarczy zerknąć do gazet, poszperać w Internecie… Tego typu sytuacje rzeczywiście się zdarzają. Nie zawsze są aż tak drastyczne w skutkach, jednak potrafią przestraszyć. Kepnes sprawiła, że wierzę w jej opowieść, umiem ją sobie wyobrazić w realnym życiu, co dodaje lekturze dreszczyku emocji. Tym bardziej, iż narratorem jest sam Joseph. Widzimy świat jego oczyma, razem z nim obserwujemy Beck, śledzimy każdy jej krok. Przerażające, świetny styl.
„Ty” to niewątpliwie oryginalna książka, którą trudno sklasyfikować. Owszem, ogromna w niej ilość cech charakterystycznych dla thrillerów, lecz, według mnie, to przede wszystkim bardzo interesujące studium psychiki osoby oszalałej na punkcie drugiego człowieka. Komu polecę tę powieść? Czytelnikom lubiącym niebanalne fabuły, trzymające w napięciu, pociągające „zawieszeniem w powietrzu” — oczekiwanie na kolejny ruch głównego bohatera, ruch finalnie nadchodzący, a wówczas zwalający z nóg. Naprawdę fascynująca pozycja, warta uwagi. Myślę, że dobrze po nią sięgnąć przed serialem.
Książka pisana ciągłym tekstem, bez dialogów... same przemyślenia głównego bohatera, które czasem są nielogiczne.
Przeczytałam do końca, bo ciekawa jestem porównania z serialem Netflixa.