á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Początek to kolejna powieść Dana Browna, w której głównym bohaterem jest Robert Langdon. Książka ma też wersję audiobookową, a lektorem jest Jacek Rozenek, który na stałe wpisał się już w moje myślenie o Brownie, bowiem czyta on wszystkie powieści tego autora. Jego interpretacja jak zawsze jest bezbłędna – w odpowiednich momentach zmienia głos, zawiesza go, przyspiesza, urywa. Lektor buduje napięcie w konkretnych momentach, co sprawia, że słucha się tego z napięciem, ale też z ogromną przyjemnością. Nie można się znudzić podczas słuchania.
Robert Langdon to profesor, znawca symboli, sztuki i kultury, ceniony i rozpoznawalny, który często trafia w sam środek niecodziennych wydarzeń i zostaje w nie wplątany. Nie inaczej jest tym razem. Przed Langdonem kolejne zadanie – musi dokończyć misję przyjaciela i upublicznić jego prezentację, mimo że ktoś bardzo się starał, by do tego nie doszło.
Wątków w powieści jest kilka, ale na pierwszy plan wysuwają się dwa – pierwszy dotyczy poszukiwania „klucza” niezbędnego do upublicznienia prezentacji, drugi związany jest z rodziną królewską Hiszpanii. Ten pierwszy pokazuje typowe dla Browna żonglowanie faktami historyczno-kulturalnymi, pojawiają się odwołania do sztuki i literatury, a wszystko to wciąga i pozwala wczuć się w atmosferę miejsca. Drugi wątek natomiast otwiera przed czytelnikiem zupełnie nowy świat – widzimy, jak sztab ludzi dba o dobro królewskiego rodu, ale też dostajemy informację na temat podejrzeń wobec niektórych osób. Sama kwestia „dobra” jest także dość ciekawie interpretowana w tej powieści.
Mocną stroną jest włączenie do fabuły nowej technologii i zwrócenie uwagi na funkcjonowanie współczesnego świata. Są informacje z portali, które nie są zbyt wiarygodnymi źródłami, ale wiadomo, że są poczytne, pojawiają się wzmianki o mediach społecznościowych. Najciekawsze jest chyba jednak pokazanie komputerów i ich możliwości, a także zderzenie ze sztuczną inteligencją. Podziwiam autora za to, że wprowadził te elementy do książki.
Początek jest jednak inny niż dotychczasowe powieści o Langdonie. Po pierwsze jest mniej spektakularny. Są oczywiście ucieczki, niebezpieczne sytuacje, a nawet trup, ale jakoś mniej to widowiskowe niż w innych książkach Browna. Po drugie mało w nim akcji, fabuła jest raczej powolniejsza. Po trzecie jak zawsze do głosu dopuszczono inne postacie, zaprezentowano wydarzenia, które rozgrywają się równolegle do tego, co robi profesor Langdon, a jednak mam wrażenie, że te rozdziały zdominowały fabułę. I niestety, jak zawsze, niektóre z nich nic nie wniosły do całości, co wyjątkowo mi przeszkadzało.
Początek uratował tak naprawdę lektor. Jak dla mnie Jacek Rozenek mógłby czytać chociażby instrukcję obsługi pralki, a ja byłabym wniebowzięta. Mimo że bardzo lubię twórczość Browna, ta powieść mnie nie porwała. Doceniam wprowadzenie niektórych elementów, ale całość wypadała dość blado w porównaniu z poprzednimi książkami autora. Na szczęście audiobook wyszedł jak zawsze perfekcyjnie i dzięki niemu poznałam kolejną powieść Dana Browna.