á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Helen to kobieta mocno stąpająca po ziemi. Pracuje jako guwernantka, opłaca studia swoich braci i jest w pełni świadoma uciekających jej lat. Pozostaje w niej jednak iskierka romantyzmu i nadziei na własne szczęście. Dlatego też decyduje się na podróż do dalekiej krainy, (...) by związać się z obcym sobie mężczyzną.
Gwyneira jest dziewczyną, która ku rozpaczy rodziców swój wysoki status społeczny chętnie zamieniłaby na pracę w gospodarstwie, a piękne suknie na parę męskich spodni. Los sprawia, że ona również wsiada na pokład statku zmierzającego do Nowej Zelandii, by poznać swego przyszłego męża.
Losy tych dwóch kobiet splatają się i choć różnią się praktycznie wszystkim, wspierają się w budowaniu nowego życia w pięknej, lecz również dzikiej krainie. Muszą zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, zderzyć swoje marzenia z codziennością, lecz ich upór w dążeniu do swego szczęścia napawa autentycznym optymizmem.
Oprócz głównych bohaterek autorka przedstawia nam gamę przeróżnych, lecz bardzo autentycznych postaci. Dziewiętnasty wiek w Nowej Zelandii to przede wszystkim mieszanie się dwóch kultur – przybyłych osadników z Anglii i zamieszkujących te ziemie od pokoleń plemion Maorysów. To właśnie oni nadają tej książce niesamowity klimat, w którym maoryskie wierzenia przeplatają się z próbami stworzenia społeczeństwa na wzór angielski. W sadze nie brakuje społecznych i ekonomicznych zamieszań, gdzie każdy próbuje stworzyć dla siebie lepszy świat. Zawiść równie często co miłość motywuje ludzi do działania, a każdy musi ciężko pracować i walczyć o swój byt. Wszystko to osadzone jest w pięknej scenerii egzotycznej krainy. Ale co najważniejsze, mimo trudnych sytuacji, smutku, a nawet przemocy występujących w tej książce, jest w niej pewne ciepło, bijące zwłaszcza od bohaterów, którzy zdają się być ludźmi z krwi i kości, kimś kogo możemy polubić mimo ich wad.
Książka wciąga od pierwszych stron i czyta się doskonale. Po jej zakończeniu i zapoznaniu się z losami kilku pokoleń wciąż czuć niedosyt, który całe szczęście możemy zaspokoić kolejnymi tomami cyklu. Polecam gorąco! JP
Akcja rozgrywa się w Nowej Zelandii w drugiej połowie XIX wieku.
Helen 28-letnia guwernantka, marzy o własnym domu i rodzinie. Odpowiada na anons dżentelmena-farmera i razem z szóstką małych dziewcząt-sierot , którymi się ma się opiekować podczas podróży wyjeżdża do nieznanego kraju.
Na statku zaprzyjaźnia się z bogatą Gwen, (...) którą jedzie razem z przyszłym teściem (wygrał ją w karty) żeby poślubić nieznanego jej człowieka.
Po przyjeździe Helen zamiast domu, zastaje walącą sie chatę, dużo starszego od niej mężczyznę, który prócz żony widzi w niej tylko sile roboczą. Po roku przychodzi na świat jej syn.
Natomiast Gwen nie ma pociechy z męża, bo mimo że przystojny i młody, to nie spełnia sie w sypialni. Nawiązuje więc romans z którego rodzi się córka. Nie ma zbyt łatwego życia, bo teść bardzo pije, jest brutalny i po kilku tatach takiego życia, dochodzi do gwałtu (świadkiem jest jej mąż), czego owocem jest syn.
Mąż z poczuciem winy ją opuszcza, kochanek z którym ma córkę też. Jedyną radością jest córka, która z czasem zakochuje się w synu Helen i razem uciekają.
To piękna i smutna historia o miłości i nienawiści ,o zdradzie i upokorzeniu ale również o wierze i nadziei.
Doskonale skonstruowana akcja, świetne postacie silnych kobiet, pełni życia bohaterowie.
Przy tej książce nie można się nudzić.Gorąco polecam!!!!!