á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Książka ta skłania również do refleksji. Dopiero co zaprzyjaźniliśmy się z Barbarą Zajezierską, a ona już odchodzi, ustępując miejsca młodszym pokoleniom. Lata mijają, a kolejne osoby umierają. I co ciekawe, nam też ich brakuje. Małgorzata Gutowska-Adamczyk umiejętnie przedstawiła wyjątkowo trudny proces przemijania.
Druga część rodzinnej sagi skupia się na dwóch kobietach: Mariannie, z którą wyruszamy za ocean i poznajemy życie polskich emigrantów na przełomie XIX i XX wieku oraz Grażynie Toroszyn, która od zawsze marzyła o karierze aktorki. Poznajemy świat kabaretu i teatru z okresu międzywojennego zza kulis. Gina (Grażyna) wyjeżdża za marzeniami i bardzo szybko staje się gwiazdą. Zdolna, utalentowana i przebojowa podbija serca widowni i... mężczyzn.
Jestem oczarowana - bohaterami i czasami, w których mieli okazję "żyć". Choć te były przerwane brutalną wojną, manipulowaniem i podburzaniem społeczeństwa oraz życiem w skrajnej biedzie. To wszystko sprawia, że towarzyszy Ci wachlarz emocji, dostarczając niezapomnianych wrażeń. I co najważniejsze - wciąż mam ochotę na więcej!
Hrabia Tomasz i jego rodzina tym razem muszą poradzić sobie z trudnościami, jakie spotykają ich za przyczyną wybuchu Wielkiej Wojny. Mija raptem kilkanaście lat i Europa szykuje się na kolejną. (...) Autorka fenomenalnie zarysowała całą historię, która stanowi tło dla wydarzeń, które targają życiem poszczególnych bohaterów. Tym razem nagłych zmian w rozwoju akcji jest jeszcze więcej, a do głosu dochodzi w pewnym momencie Adam, syn pewnej bardzo wyzwolonej kobiety z rodziny. Poznajemy również Cieślaków i zaznajamiamy się bliżej z młodością Celiny, czyli babki Igi.
Boicie się, że seria Pod Amorem to ckliwe romansidła? Absolutnie nie! To naprawdę świetna saga rodzinna, wielowątkowa, tocząca się na wielu płaszczyznach. Nic tylko polecać!
Świetnie się czyta.
Na końcu już losy bohaterów z przeszłości i z teraźniejszości łączą się, pojawia się siwy Adam Toroszyn (jedną stronę wcześniej siedemnastolatek) i nie może odwrócić wzroku od wnuczki Celiny Hryć - dlaczego?? A zakończenie zachęca bardzo do sięgnięcia od razu po część następną, właściwie kończy się w środku ujęcia :-) Polecam jako lekkie czytadełko.